warszawa 5150 w nd. Olimpijka dystans najgorszy dla nas (kiepskich plywakow) ale bliskosc zawodow mnie skusila no i ranga, nie ma co ukrywac. Jade tam glownie zapoznac sie z taka impreza na ponad 1100 osob, nabrac doswiadczenia workowego -), no i po zapisach doszedl bonus pierwszenstwo na gdynie, co mi sie przyda niezmiernie. Mam oczywiscie male [...]
[...] z polbruku oraz dwa razy ten piekielny podbieg - ten sam, co na dobiegu z wody. Spokojnie moge powiedziec ze to 20% nachylenia na dystansie chyba kolo 200 metrow. Dzialy sie tam sceny dantejskie, szczegolnie w niedziele, na dystansie 1/2 IM. Poki co jest sobota, a ja truchtam. Trase znam doskonale z zeszlego roku - po rowerze biega sie swietnie [...]
[...] swietna koszulka finiszera. Super plecak TYR – ogromny, funkcjonalny, piekna pamiatka, pokaze Wam przy okazji. Ogolnie na plus z zaznaczeniem, ze nikt mnie na powrot tam nie namowi, zwyczajnie mnie nie urzeklo co nie znaczy, ze bylo zle. Woda. Plywanie w lagunie z wyspy na staly lad "na kreche" przerazalo odlegloscia "optycznie", ale [...]
[...] swietna koszulka finiszera. Super plecak TYR – ogromny, funkcjonalny, piekna pamiatka, pokaze Wam przy okazji. Ogolnie na plus z zaznaczeniem, ze nikt mnie na powrot tam nie namowi, zwyczajnie mnie nie urzeklo co nie znaczy, ze bylo zle. Woda. /SFD/Images/2016/6/6/8f8a0f3eeb004be786fbbe09b1c6c312.jpg Plywanie w lagunie z wyspy na staly [...]
[...] skarpetki, buty, zjadam batona, pije, zakladam koszulke kolarska i kurtke przeciwdeszczowa, jem kolejny zel, udaje sie do kibelka, wracam po kask, lece po rower. Tak to pamietam - wszystko na spokoju i w dobrej atmosferze, jestem wsrod takich samych jak ja zawodnikow konca stawki, nastroje bojowe ale swiadomosc swojego miejsca w szeregu ogromna. [...]
[...] skarpetki, buty, zjadam batona, pije, zakladam koszulke kolarska i kurtke przeciwdeszczowa, jem kolejny zel, udaje sie do kibelka, wracam po kask, lece po rower. Tak to pamietam - wszystko na spokoju i w dobrej atmosferze, jestem wsrod takich samych jak ja zawodnikow konca stawki, nastroje bojowe ale swiadomosc swojego miejsca w szeregu ogromna. [...]
[...] ruch glowa – jestem przerazony, za kazdym razem plyne wszedzie, tylko nie na bojke kierunkowa. Moje plywanie nie ma nic wspolnego z tym, na co stac mnie w basenie – tam nie jestem asem techniki ale majac linie dna za przewodnika potrafie plynac calkiem dzielnie. Po pierwszej boi nawrotowej juz jestem spokojny, musze doplynac swoje, [...]
[...] przynajmniej czesci z Was, bo wiem, ze kilku osobom ( a wiem nawet komu nieskromnie dodam ) historyjka przypadnie do gustu. Mam oto przyjaciela w Poznaniu ( mam ich tam kilku ) - czlowieka nietuzinkowego. Doskonale wyksztalcony, miedzy innymi filozof, przedsiebiorca raczej drobny ale skuteczny w branzy zupelnie nie przystajacej do [...]
Dzisiaj bylem poplywac nad zalewem. Rok temu wyplywalem tam 4 miesiace i nie przypominam sobie zeby ktos z tego robil afere a dzisiaj to jakas tragedia. Na wejsciu dziadek moczykij wedkarz sral sie ze mu ryby wystrasze, potem jacys inni wedkarze darli ryja z brzegu by po treningu jakis koles urabura pan podwora ciec co zbiera kase od moczykiji [...]
Marcin tak uczciwie czy można mówić o tym że te z redukcji to czyste skoro raz kiedyś tam coś brałeś i doszedłeś wtedy do jeszcze lepszych wyników? nie chodzi o ujmowanie cyferek oraz osiągnięć bo są na serio ładne i robią wrażenie ( przynajmniej na mnie) ale uczciwe spojrzenie z boku. Pewnie ze nie mozna. Wiarygodnosc i twarz to jedyne wartosci [...]
[...] wypoczynek po Poznaniu 2 tygodnie temu to bardzo szybko musialem zrewidowac swoje oczekiwania ;) Po plaskim jakos sie mi jechalo, ale na kazdej gorce bylo bolesnie, wszedzie tam gdzie trzeba mocno ciagnac dwojkami jechalo mi sie zle, bo nie mialem sily ;) Nadrabialem troszke na zjazdach i to uratowalo mi wynik roweru przed kompromitacja, bylo [...]
[...] paniką i wylewaniem wody z okularków. Jak równo, jak muszę się zatrzymywać. Już jestem nerwowy, miała być poprawa czasu z Sierakowa, a tu już na początku jest gorzej niż tam. No nic, płynę. Jeszcze raz żabkarz sprawia, że zatrzymuję się i wylewam wodę z okularów, ale nie jestem nawet zły. Przecież to zawodnik jak ja, płynie jak potrafi, jak [...]
[...] potencjal a Poznan traktuje jak drugi dom, pozostaje czekac na decyzje w tej sprawie. Problematyczne jest podejscie do IM 70.3 w Gdyni, to jest moj dom i w sumie chcialbym tam startowac zawsze, dopoki te zawody beda organizowane albo ja sam bede w stanie takiemu dystansowi podolac. Poczekam na wrazenia z nowej trasy, ale znam ja na pamiec z [...]
[...] Odglosy sa.. petarda ! Ogrom kibicow, prywatnych punktow kibicowania – wcale nie gorszych od tych zorganizowanych przez Metro – setki malutkich piatek do przybicia. Korzystam, bo to ostatni raz. Jeszcze nie rycze ☺ Biegniemy raz plasko, raz w gore, raz w dol. Myslalem ze mam tu plasko, a okazuje sie ze suma podbiegow dosc zacna wyszla – ale [...]
[...] ( mamy taki luksus ze kawa inclusive jak na silowni ) i chwile pogawedzilismy. Pytala kiedy sezon, gdzie jade itp, czy jestem zadowolony bo widzi postepy jakie robie - takie tam kurtuazyjne rzeczy. Pozniej mi powiedziala, jak juz sie rozgadalismy i sie nie krepowala, ze z moja sila powinienem plywac 30" szybciej na setke, i czar prysl ;) Ale nie [...]
[...] - przeswietlenie, rezonans - mniej wiecej omowilem juz sprawe - zawsze mozna zalozyc blokade, ale przeciez ja nie wyczynowiec, idzie o to by bezpiecznie doplynac, kij tam z wynikiem. No, musze sie zmiescic w limicie czasu ;) Do do uderzen - sprawa jest zawila - nie ma sensu porownywanie sie do innych, bo plywanie to dycyplina wybitnie [...]
[...] się na wszystkich kilometrach utrzymać tempo w okolicy 5 minut na kilometr - czasami nieco szybciej - i miałem siły na mocny finisz na ostatnich 500 metrach. Z biegu zapamiętam świetną atmosferę, uśmiechy zawodniczek i zawodników na trasie, doskonały doping, dziki punkt odżywiania zorganizowany przez mieszkańców wioski przez którą biegliśmy, [...]
Magor Nie ma bata. Będziesz obsługa techniczna żony. Gratulacje. Oboje łoicie nieprzytomnie, ale żona robi progres, że szczękę trzeba zamiatać. Ma za soba jakas tam sportowa przeszlosc - i niesamowite warunki fizyczne juz teraz, prosto z kanapy, bez redukowania itp. Do tego babska zawzietosc - no i nieskromnie - nie musi nic kopiowac z sieci, [...]
[...] ale chcialbym byc po prostu sprawny przede wszystkim - kompleksowo. Znaczy nie tylko przyzwoicie pobiec, pojechac, poplynac, ale tez wycisnac czy podniesc nad glowe CC, czy tam podciagnac sie te kilkanascie razy itp. Moich kolegow z akademii bardzo szanuje, ale wiekszosc z nich jest "niepelnosprawna" - zabije ich sztanga wazaca mniej od nich [...]
[...] mnie a koles sie zachowywal jakby byl cobnajmniej jakims policjantem, mało brakło a by mnie skuł w sznury. Rzucił tekstem dzisiaj cie upominam prawie jak straz wiejska. W tamtym sezonie plywalem cale 4 miesiace nad tym zalewem i nigdy nie mialem problemu z niczym w tym cos sie zmienilo. A to że znasz paru wedkarzy co by mi dalo w morde to [...]